31 marca 2019, 21:26
Początki!
Ach te początki, zawsze ktoś gdzieś kiedyś zaczynał od zera. Tak ja dziś zaczynam pisać mój pierwszy post. Totalnie nieznając się na tym, wiec liczę na wyrozumiałość.
Dziś przedstawię Wam moją najkochańszą książkę, którą mogłabym czytać dzień po dniu i nadal by mi się nie znudziła.
"Chłopak który zakradał się do mnie przez okno", autor: Kirsty Moseley
Zacznijmy od opisu książki:
Dziewczyna, która pokrzywdzona przez doświadczenia krzywd ze strony ojca, nie chce być dotykana przez nikogo prócz brata, mamy i sąsiada. Chłopak, który przez swą nieśmiałość w dzień sprawia, ze jej życie staje sie nieznośne, a w nocy staje się jej opiekunem, jej opoką i zakazanym owocem. Co wyniknie z takiego połączenia?
Na to pytanie odpowiecie sobie po przeczytaniu tej książki, a jest tego warta! Historia jest ciekawa, spójna, rozwija się w fajnym tempie i nie jest denna! A wszyscy zaczytani wiedzą, że książki, a szczególnie romanse są bardzo do siebie podobne i zlewają się w jedną opowieść. Ta książka Was ani nie zanudzi, ani nie będzie Was mdliło od przesłodzenia postaci.
Amber i Liam za dnia pałający do siebie nienawiścią, a w nocy najlepsi przyjaciele od kilku lat.
Jak na pierwszy wpis nie chcę Wam spoilerować książki, ale jeśli ktoś zapragnie to napiszę Wam więcej moich odczuć po przeczytaniu jej i obiecuję dłuższe i bardziej dopracowane opisy książek.
Buziaki i pozdrawiam,